Body&mind, treningi w plenerze i online – to trzy główne trendy, jakie obowiązują w 2021 roku. W ten sposób może ćwiczyć każdy, bez względu na wiek, kondycję czy wagę.
Rok 2020 wywrócił nasz świat do góry nogami. Pandemia COVID-19 i związane z nią obostrzenia mocno odbiły się między innymi na branży sportowej i fitness oraz na prowadzonym przez nas trybie życia. Nagle zostaliśmy zamknięci na długi czas w domach. Wiele osób przeszło na pracę zdalną, inni mieli jeszcze do opieki dzieci, których nie można było posłać do żłobka, przedszkola czy szkoły. To wszystko sprawiło, że sportowe trendy na 2021 rok przedstawiają się nieco inaczej, niż dotychczas.
Mijające miesiące wiązały się ze sporym stresem. Był on spowodowany obawą o zdrowie swoje, swoich bliskich, ale też niepewną sytuacją ekonomiczną. Aktywność fizyczna zaczęła zmieniać nieco swoje oblicze i jej celem w 2021 roku nie jest poprawa wyglądu (która wcześniej była na pierwszym miejscu), lecz zadbanie o nasze zdrowie fizyczne oraz psychiczne, uspokojenie, relaks. Teraz uprawiamy sport, by poczuć się lepiej, oderwać myśli od wszystkiego i odciąć się od negatywnych bodźców, zredukować napięcie.
Ogromną popularność zyskała przede wszystkim joga, ale też pilates, ćwiczenia oddechowe, medytacja czy trening z obciążeniem własnego ciała. Nie każdy ma ochotę wyciskać siódme poty na siłowni, gdzie jest zwykle dość hałaśliwe. Ćwiczenia typu body&mind nie tylko pomagają osiągnąć stan wewnętrznej równowagi, ale też doskonale wzmacniają ciało (w tym obciążony siedzącym trybem życia kręgosłup) i uelastyczniają je.
2021 rok to także sport na powietrzu – i to nie tylko uprawiany samodzielnie, na własną rękę, ale również pod okiem trenera personalnego czy klubu fitness. Może to być marsz, marszobieg, bieg, ćwiczenia przy wykorzystaniu urządzeń dostępnych na siłowni plenerowej, ćwiczenia w parku, w lesie czy chociażby we własnym ogrodzie (czy nawet balkonie).
Podczas treningu na świeżym powietrzu wydziela się bardzo duża ilość hormonów szczęścia. Dodatkowo wzmacniamy odporność i mamy kontakt z naturą, co pomaga nam pozbyć się niechcianego stresu.
Trening outdoorowy pozwala też zachować dystans społeczny, który jest wymagany już od ponad roku. Teraz coraz więcej siłowni i trenerów zdecydowało się wprowadzić go do swojej oferty – spotkania w małych grupach, połączenia wideo czy przygotowanie gotowych zestawów ćwiczeń.
Okazuje się też, że wiele osób ma dosyć zamknięcia w domu i chętniej zaczyna ruszać się na powietrzu aniżeli na siłowni. Ponadto świetnie sprawdzi się też jazda na rowerze, hulajnodze czy rolkach, ale też plenerowa joga czy energiczny crossfit.
Na koniec jeszcze jeden mocny trend, który rozwinął się przede wszystkim podczas lockdownu i dalej będzie kontynuowany. To treningi online, przy wykorzystaniu najnowszych technologii, które robimy w domu – dostępne na YouTube, na Instagramie, Facebooku, w najróżniejszych aplikacjach, platformach treningowych, streamingowych. W 2021 roku branża fitness przenosi się do świata online. Kluby i siłownie sprawnie dostosowują się do tej sytuacji.
Korzyścią tego typu rozwiązań jest ograniczenie kosztów do minimum (wiele z wymienionych wcześniej możliwości jest darmowych, ponadto nie wydajemy pieniędzy na karnety czy dojazd na siłownię). Do tego ćwiczymy w komfortowej atmosferze wtedy, kiedy chcemy – w większości transmisje live są zapisane i można wrócić do nich o dowolnej porze. Zachowujemy też wspomniany już dystans społeczny.
Dodatkowo treningi online są świetnym rozwiązaniem dla osób początkujących bądź nieśmiałych, które z różnych przyczyn obawiały się rozpocząć swoją przygodę z siłownią.
Przeczytaj też: 4 ĆWICZENIA, KTÓRE POWINNA WPLEŚĆ W CODZIENNE RYTUAŁY KAŻDA KOBIETA PO 40. ROKU ŻYCIA?
Zdjęcie główne: Elly Fairytale/ pexels.com